Drobiowe szaszłyki z chorizo

Już nie mogą doczekać się sezonu grillowego. Pogoda nie pociesza więc chociaż w ten sposób mogłam zbliżyć się myślami do wakacji. Szaszłyki są idealne na obiad lub jako przystawka na imprezę jeśli zrobimy je na krótszych patyczkach.

Składniki

2 pojedyncze piersi z kurczaka

1 opakowanie cienkiej kiełbasy chorizo (lub innej ostrej i paprykowej)

1 mała czerwona papryka

1 mała zielona papryka

1 duża czerwona cebula

przyprawa gyros

oliwa/olej 

Piersi z kurczaka rozcinamy wzdłuż i kroimy w kostkę ok 2x2 cm. Jeśli mamy czas przekładamy kurczaka do miseczki posypujemy przyprawą gyros polewamy olejem. Dokładnie mieszamy żeby przyprawa pokryła nam wszystkie kawałki kurczaka i odstawiamy do lodówki na min 1 h lub na całą noc. Jeśli nie mamy czasu od razu nakładamy na wykałaczki.
Cebulę kroimy na ćwiartki i rozdzielamy na pojedyncze płatki. Obie papryki kroimy w kostkę o podobnych wymiarach co kurczak. Kiełbasę chorizo kroimy w dość grube plastry ok 0,5 cm.
Na patyczki nadziewamy cebulę, kawałek kurczaka, kiełbasę chorizo i kawałek papryki. I tak do końca patyczka. Jeżeli mamy niewielki kawałek kiełbasy możemy gdzieś w środku i na końcu nadziać dwa kawałki kurczaka i oddzielić je dla kontrastu czerwoną papryką.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i na ruszcie układamy nasze szaszłyki (pod spód możemy wstawić brytfannę żeby soki z kurczaka nie ubrudziły nam piekarnika). Pieczemy 20-25 min. W połowie możemy obrócić szaszłyki ale u mnie nie było takiej potrzeby.