Składniki
500 g dobrej jakości mięsa wołowego (u mnie niestety kiedyś zakupione w Lidlu mięso wołowe mielone i zamrożone na czarną godzinę)
2 ząbki czosnku
garść natki pietruszki
2 łyżeczki papryki słodkiej
1 łyżka tabasco
1 łyżka sosu chilli
2 łyżeczki musztardy Dijon
2 łyżki sosu Worcester
4 łyżki prażonej cebulki zblendowanej
olej
świeżo mielony pieprz, sól
Dodatkowo
1 czerwona cebula
2 ogórki kiszone
kilka plasterków pomidora
kilka plasterków sera cheddar
garść rukoli
garść roszponki
Mięso odsączamy jeśli oczywiście mieliśmy zamrożone z nadmiaru wody.
Do mięsa dodajemy drobno posiekany czosnek, drobno posiekaną natkę pietruszki i pozostałe składniki.
Tak naprawdę jak bym miała wyrabiać mięso do gładkiej masy to bym umarła więc wrzuciłam wszystko do robota kuchennego i dokładnie wymieszałam.- Efekt idealny. Formujemy kotlety pod wielkość naszych bułeczek ale tak by miały min 2 cm grubości. Polewamy olejem i posypujemy świeżo zmielonym pieprzem. Odstawiamy.
Robimy bułeczki według tego przepisu lub rozcinamy gotowe :)
Oraz sos według tego przepisu.
Grillową patelnię spryskujemy olejem i smażymy mięsko w zależności jaki stopień wysmażenia lubimy, ja well done wiec 4 min z każdej strony. Jak już przerzucimy na druga stronę układamy na mięsie ser.
Na bułeczkach kładziemy rukolę, roszponkę, układamy kawałek mięsa polewamy sosem układamy cebulę, pomidora i ogórka, przykrywamy drugą częścią bułki i spinamy żeby na się nie rozleciało patyczkiem do szaszłyków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz