Oddaje po raz kolejny ukłon autorce bloga GRUNT TO PRZEPIS ! kolejne muffinki które są ekstra. Chyba wpadłam w nałóg pieczenia muffinek z racji tego że robi się je ekspresowo.
Składniki (12 muffinek)
1 i 3/4 szkl mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki kakao
1/2 szkl cukru (można dodać więcej bo maliny są lekko kwaśne)
2 jajka całe
1/3 szkl oleju
3/4 szkl mleka
1 opakowanie cukru waniliowego
2 duże garści mrożonych malin- nie musimy rozmrażać (mogą być też świeże)
płatki migdałowe do posypania
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni
W jednej misce łączymy wszystkie składniki suche i dokładnie mieszamy (mąkę możemy przesiać).
W dużej misce roztrzepujemy jajka- metoda dowolna- i dodajemy pozostałe mokre składniki i delikatnie mieszamy (ja wrzuciłam wszystkie mokre i mikserem zmiksowałam).
Do mokrych składników dodajemy suche. Mieszamy lekko łyżką, nie musi się wszystko dokładnie połączyć, jedynie tak oby oby, im więcej będzie grudek tym muffinki będą bardziej puszyste i wilgotne.
Sylikonowe formy (w końcu nabyłam)wykładamy papilotkami i nakładamy 1 łyżkę ciasta później układamy maliny i nakładamy kolejną łyżkę ciasta. Całość posypujemy migdałami i wstawiamy do piekarnika na 20-25 min. Tym razem z racji że forma sylikonowa była większa piekłam swoje muffiny 23 min.
Mniam wspaniałe muffinki :-)
OdpowiedzUsuń